Za pomocą kosmetyków do konturowania jesteśmy w stanie w szybki sposób zmienić kształt naszej twarzy, podkreślić atuty i ukryć niedoskonałości. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie używanie przeznaczonych do tego kosmetyków. Sprawdź, jak w prawidłowy sposób używać różu, rozświetlacza i bronzera.
Bronzer to kosmetyk, którego śmiało możesz używać przez okrągły rok. W miesiące, w których trudno o naturalną opaleniznę, nada on Twojej skórze efekt delikatnego przybrązowienia i przede wszystkim pięknie wymodeluje twarz. Dzięki bronzerowi pięknie podkreślisz kości policzkowe. Pamiętaj, by kosmetyk nakładać cienką warstwą i dobrze rozetrzeć, aby nie powstały nieestetyczne plamy. Jeśli efekt będzie wydawał Ci się za delikatny, możesz dołożyć drugą warstwę. Postaw na kosmetyk o matowym, a nie błyszczącym wykończeniu, dzięki niemu idealnie wykonturujesz twarz. Sprawdź też, w jakiej tonacji bronzera (ciepłej, neutralnej lub zimnej) czujesz się najlepiej. Konturowanie zacznij od nakładania kosmetyku na czoło, tuż przy linii włosów. Następnie przejdź do skroni. Dzięki temu zabiegowi optycznie wyszczuplisz i zmniejszysz swoje czoło. Później, by wysmuklić twarz, nałóż bronzer pod kośćmi policzkowymi. W kolejnym kroku możesz użyć kosmetyku na linii żuchwy – mniej więcej w połowie odległości między czubkiem brody a uchem.
Róż na policzkach doda Twojej twarzy świeżości i dziewczęcego wdzięku. Jak z każdym kosmetykiem, nie można z nim przesadzić. Za dużo różu sprawi, że będziesz wyglądać karykaturalnie. Wybierając róż, również należy pamiętać o odpowiedniej tonacji, dopasowanej do typu urody. Na dzień postaw na jasne, świetliste kolory, takie jak koral czy brzoskwinia. Wieczorem idealnie sprawdzą się przydymione i mocniejsze barwy – fiolet, fuksja lub przybrudzony róż. Przyjęło się, że róż nakładamy na szczytach kości policzkowych. Sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana, gdyż wszystko zależy od kształtu naszej twarzy. W przypadku twarzy prostokątnej róż nakładamy poziomo na linii kości policzkowych. Jeżeli mamy twarz w kształcie trójkąta, kosmetyk warto zaaplikować pod kośćmi policzkowymi, w najszerszym miejscu. Twarz owalna będzie świetnie wyglądać z różem na środku policzków, a okrągła – od wysokości ucha w kierunku ust.
Strobing, czyli konturowanie rozświetlaczem, już od kilku lat nie wychodzi z mody. W szybki sposób sprawia, że twarz nabiera młodzieńczego wyrazu i świeżości. Jego złotą (nomen omen) zasadą jest, by aplikować kosmetyk w miejsca, które naturalnie odbijają światło. Tutaj również należy określić swoją karnację. Są jednak kolory rozświetlaczy, które sprawdzą się wszystkim – są to produkty w odcieniu szampana i kości słoniowej. Aby osiągnąć naturalny efekt, staraj się wybrać rozświetlacz o jak najmniejszej zawartości drobinek brokatu – dzięki perłowemu wykończeniu uzyskasz naturalną taflę, idealną na co dzień. Nakładając produkt, skup się na miejscach na twarzy, które naturalnie wystają – kości policzkowe, grzbiet nosa i środek czoła. Warto też nałożyć kosmetyk pod łukami brwiowymi oraz nad ustami, na tzw. łuk kupidyna.
