Część osób, które rozważają zmianę pracy, odczuwa lęk w związku z tą sytuacją. Jakie obawy najczęściej spędzają sen z powiek pracownikom, którzy chcą dokonać zmian na drodze swojej kariery? Sprawdźmy!
Częstym lękiem, jaki towarzyszy osobom, które myślą o zmianie dotychczasowej pracy, co więcej – całkowitym przebranżowieniu, jest obawa przed tym, czy poradzą sobie w nowej dziedzinie? Czy brak doświadczenia w branży nie przyczynia się do klęski na tym polu? To oczywiste, że każdy, kto zmienia branżę, na początku musi nauczyć się nowych rzeczy, zaadaptować w nowym środowisku pracy i krok po kroku zdobywać kolejne „stopnie wtajemniczenia”.
Kolejnym źródłem wielu wątpliwości związanych z przebranżowieniem jest strach przed ryzykiem, z jakim wiąże się zmiana pracy. Nigdy nie mamy gwarancji, czy wyznaczenie nowej ścieżki zawodowej będzie dobrą decyzją. Jednak jeśli czujemy się wypaleni i obecne zajęcie nie daje nam żadnej satysfakcji, może warto zaryzykować i zmienić zawód? Nie musimy od razu rzucać się na głęboką wodę i odchodzić z pracy. Możemy krok po kroku wdrażać się w nowe środowisko – uczestniczyć w branżowych szkoleniach i kursach, aby zdobyć kontakty, rozkręcać nasz raczkujący biznes w wolnym czasie np. w weekendy, czy popołudniami.
Mimo że motywacją do zmiany branży często jest chęć poprawy wysokości zarobków, niektóre osoby mają wątpliwości, czy aby na pewno stać je na dokonanie takiej zmiany w życiu. Wiadomo, że na początku wypłata będzie prawdopodobnie niższa, ale wraz z doświadczeniem nasze zarobki również pójdą w górę.
Jak zapobiec ewentualnej katastrofie finansowej? Zanim rozkręcimy własną firmę w zupełnie nowej branży lub zaczniemy szukać pracy na etacie – zgromadźmy oszczędności, dzięki którym bez stresu przetrwamy kilka miesięcy. Rozsądnym założeniem będzie stworzenie poduszki bezpieczeństwa, która jest równowartością naszych 6 pensji.
Ostatnia obawa, z jaką walczy wiele osób to strach przed konkurencją. W każdej branży są firmy i ludzie, którzy mogą być dla nas konkurencyjni. Jednak nie powinno być to argumentem za tym, aby przestać walczyć o swoje marzenia. Lepszym podejściem będzie obserwowanie działań konkurentów na zasadzie inspiracji – dzięki temu, zamiast się smucić, nauczymy się np. nowych technik marketingowych, sposobu komunikacji z klientami. Pamiętajmy, każdy kiedyś zaczynał, nic nie potrafił (lub potrafił niewiele). Warto mieć pozytywne nastawienie i z uśmiechem podchodzić do nowej pracy, zamiast analizować w głowie same czarne scenariusze.
Jeżeli odczuwamy silną potrzebę nowych wyzwań zawodowych, czujemy się wypaleni, chcemy otrzymywać wyższe wynagrodzenie lub po prostu zyskać niezależność finansową, pracując na własny rachunek – warto odejść z obecnego miejsca pracy i poszukać szczęścia gdzie indziej.